Złodziej nocy

Sama wykradziona, skujesz w łańcuchy
Sama oderwana, wyniesiesz w przestworza
Sama odkryta, sekrety wykradniesz

Uwięziony, Spętany, Zniewolony
Skuty, Wyniesiony, Obnażony

Niebem zapłacę – wydrę noc gwiazdom
Jej płachtą przykryję i pod nią wykradnę,
By magię pokazać, by duszę odgadnąć
By smutki przegnać, fantazją zawładnąć.

Chcesz mnie uczynić swym więźniem tej nocy?
Strzeż się złodzieja nocy,
On noc zniewolił, jej czasem zawładnął
Taka noc… może nigdy się nie skończyć…

Michał Podbielski

Możliwość komentowania Złodziej nocy została wyłączona

Kategoria Autor

Komentarze są niedostępne.